Recenzje

Z okazji przypadającej w tym roku setnej rocznicy urodzin Jerzego Wasowskiego, jego syn Grzegorz, postanowił przygotować jubileuszowy zestaw z piosenkami skomponowanymi przez zmarłego w 1984 roku artystę. Przepięknie wydany album, którego tytuł „Wasowski Da Się Lubić” jest parafrazą jednego z największych szlagierów naszego bohatera, składa się z czterech krążków. Trzy z nich zawierają uznane przeboje jak choćby:„Wesołe Jest Życie Staruszka”, „Kaziu Zakochaj Się” i „Lubię Wrony”, natomiast na ostatniej płycie mamy nieco mniej znane utwory, na przykład: „Manuela”,„Dobranoc, Już Czas Na Sen” czy też „Kłaniaj Się Pradze”. Duża część z nich nie była nigdy wcześniej publikowana. 

To wydawnictwo jest jak podróż sentymentalna przez lata 50-te i 60-te ubiegłego wieku, kiedy między Odrą a Bugiem objawił się geniusz Wasowskiego. Jego muzyka, aranżowana z rozmachem charakterystycznym dla tego okresu, wciąż bawi i wychowuje kolejne pokolenie Polaków. Nie ma w tym nic dziwnego, wszak współzałożyciel Kabaretu Starszych Panów miał wyjątkowy dar do pisania przyjemnych, wpadających w ucho melodii, które z łatwością można było zanucić. O jego klasie najlepiej świadczy fakt jak wiele wokalistek i wokalistów chciało, i wciąż chce, śpiewać te piosenki, że wspomnę choćby tylko Marylę Rodowicz, Bogdana Czyżewskiego, Irenę Santor, Wojciecha Młynarskiego i Bohdana Łazukę – to nasza nadwiślańska elita! 

Warto podkreślić, że Grzegorz Wasowski nie postawił głównie na numery z repertuaru Kabaretu Starszych Panów, choć tak, bez dwóch zdań, byłoby najłatwiej. On postanowił zaprezentować nam również te mniej klasyczne kawałki, a dwa z nich nagrano specjalnie na potrzeby „Wasowski Da Się Lubić”. Jest to najlepszy dowód staranności z jaką przygotowano tę kompilację. Do tego dodam, że płyty znajdują się w eleganckim digipacku, rozkładającym się na cztery strony świata (złożenie go za każdym razem jest łamigłówką!). W książeczce poza dokładną tracklistą są także bardzo skromne i niezwykle trafne wypowiedzi samego kompozytora, jego żony oraz Jeremiego Przybory. Album warto mieć w swojej kolekcji chociażby dlatego, że stanowi bardzo miłe oderwanie od szarej, otaczającej nas muzycznej rzeczywistości. A piosenka Wasowskiego... jest dobra na wszystko!